Kolejny rok naszego życia dobiega końca. Jaki dla mnie był ten 2016 rok? Zdecydowanie wystarczą jedynie trzy słowa aby go opisać; imprezowy, niezapomniany, zbyt krótki. Wydarzyło się tak dużo, że nie sposób tego opisać, tym bardziej w jednym krótkim poście. Przede wszystkim był to wyjątkowy rok pod względem tego, że w końcu osiągnęłam swoją długo wyczekiwaną pełnoletność. Najpierw impreza dla rodziny, a potem...
Kolejny post, w którym po części możecie oglądać naszą piękną stolicę, tym razem wieczorem. Wczoraj po szkole, wybrałyśmy się z Gosią do Warszawy. Naszym głównym celem był spacer po świątecznej starówce i pyszna pierniczkowa, czyli również świąteczna kawa. Początkowo miałyśmy nie wchodzić do galerii, a raczej wejść tylko do jednego ze sklepów po prezent. Jak to się skończyło? Chyba każdy może się domyśleć....
Mimo że dwa posty temu narzekałam na zbyt wczesną świąteczną atmosferę, z początkiem grudnia sama jej uległam. A dokładniej od 6-go grudnia czyli od Mikołajek. W naszej szkole jak zwykle coś się działo; przeważnie z roku na rok były to występy, w tym roku stanęło na sprzedawaniu pysznych ciast i przebieraniu się. Osoby przebrane (oczywiście ze świątecznym motywem) były zwolnione od pytania, więc...
Nie tak dawno temu pisałam tutaj post o uleganiu modzie. O tym, że jest to coraz częstszym zjawiskiem wśród ludzi i że często robimy coś tylko dlatego, że coś jest modne, a niekoniecznie nam się podoba. Nie raz można zauważyć kogoś, kto ubiera się w jakąś bluzkę tylko dlatego, że jest modna, a nie dlatego że naprawdę jest w jego stylu. Niejedna osoba...
Piękny, słoneczny i dość ciepły sobotni dzień. Od rana świeciło słońce, a przeraźliwa mgła, która utrzymywała się już dwa dni w końcu zniknęła. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że obecnie nie ma nawet godziny 15-stej, a słońca prawie już nie widać. Jeszcze kilkanaście minut i zrobi się ciemno. To chyba jedna z największych wad jesieni, a potem zimy. Człowiek ledwo zdąży wstać...
Mamy dziś dopiero dziewiętnasty dzień listopada, a od ponad dwóch tygodni w sklepach, telewizji czy radiu ludzie przeżywają gorączkę z okazji nieustannie zbliżających się świąt. Osobiście nie jestem zwolennikiem nagłaśniania tego wszystkiego tak wcześnie, bo uważam, że psuje to całą magię świąt i kiedy nadchodzi długo wyczekiwany 24 grudnia, człowiek po prostu ma wszystkiego dość. Niestety na to nic nie możemy poradzić, ale...
Cześć wszystkim :) Wielki powrót..Tak w dwóch słowach mogłabym określić post, który właśnie zaczynam tworzyć. Nie było mnie na blogosferze około 3 tygodni. Dla niektórych to normalny czas, a dla innych wieczność. Osobiście zaliczam się do tej 2 grupy, ponieważ na moim blogu posty pojawiały się minimum dwa razy w tygodniu. Czemu bez słowa zniknęłam? Przede wszystkim; nie planowałam tej przerwy. Po prostu...