Zdjęcia, które możecie oglądać w dzisiejszej notce były robione już jakiś czas temu, ale mimo to wstrzymywałam się z ich dodaniem. Nie wiem jak Wam, ale mi typowo kojarzą się z jesienią. Ciepły sweter, długie legginsy i przede wszystkim te kolory; brąz czy pomarańcz. Mimo że kalendarzowa jesień jest już prawie tydzień, to pogoda ciągle dopisywała i z daną porą roku na pewno się nie kojarzyła. Na gorszą jednak długo nie musiałam czekać, bo już dziś od rana słońca nie widać, a na moich oknach dachowych pojawiły się krople deszczu. Tak więc po długim wstępie, w nieco jesiennym klimacie, zapraszam na nowy post!
Odkąd pamiętam, nawet jeszcze w gimnazjum, straszyli nas liceum, a co za tym idzie również maturą. Osobiście jednak ani przez 1 ani przez 2 klasę nie czułam się jakoś źle i nadążałam z tempem, które nadawała szkoła ponadgimnazjalna. Myślałam, że i w 3 klasie będzie podobnie, choć szczerze Wam powiem, ani trochę. Klasa maturalna już od pierwszych dni września daje się we znaki i zdecydowanie nie ma lekko. Mimo to wiem, że muszę zebrać się w sobie i dać radę. Uczyć się jak najwięcej, a przede wszystkim nigdy nie odpuszczać. W końcu to nie bajka, że od wyniku matury zależy ogromna, dalsza część życia. Studia, a co za tym idzie - późniejsza praca. Jeśli chodzi o kierunek jaki sobie wybrałam, nie chce zdradzać za dużo, ale powiem tylko tyle - dostać się na pewno nie będzie łatwo. Czy jednak dam radę? To pokaże czas, trzymajcie kciuki oby tak było! Tego samego również życzę Wam; czy jesteście akurat w klasie maturalnej, czy też nie. Dużo siły i wytrwałości! Ja tym czasem uciekam wstawić wodę na gorącą kawę, która przy obecnej temperaturze w moim domu na pewno się przyda..Potem tylko ciepły koc; pisanie rozprawki, czytanie lektury i popołudnie z głowy. Buziaki! :*
Odkąd pamiętam, nawet jeszcze w gimnazjum, straszyli nas liceum, a co za tym idzie również maturą. Osobiście jednak ani przez 1 ani przez 2 klasę nie czułam się jakoś źle i nadążałam z tempem, które nadawała szkoła ponadgimnazjalna. Myślałam, że i w 3 klasie będzie podobnie, choć szczerze Wam powiem, ani trochę. Klasa maturalna już od pierwszych dni września daje się we znaki i zdecydowanie nie ma lekko. Mimo to wiem, że muszę zebrać się w sobie i dać radę. Uczyć się jak najwięcej, a przede wszystkim nigdy nie odpuszczać. W końcu to nie bajka, że od wyniku matury zależy ogromna, dalsza część życia. Studia, a co za tym idzie - późniejsza praca. Jeśli chodzi o kierunek jaki sobie wybrałam, nie chce zdradzać za dużo, ale powiem tylko tyle - dostać się na pewno nie będzie łatwo. Czy jednak dam radę? To pokaże czas, trzymajcie kciuki oby tak było! Tego samego również życzę Wam; czy jesteście akurat w klasie maturalnej, czy też nie. Dużo siły i wytrwałości! Ja tym czasem uciekam wstawić wodę na gorącą kawę, która przy obecnej temperaturze w moim domu na pewno się przyda..Potem tylko ciepły koc; pisanie rozprawki, czytanie lektury i popołudnie z głowy. Buziaki! :*
makijaż, fot. - Ola M <KLIK> ♥
sweter - szafa mamy / legginsy - Butik / trampki - H&M