nieśmiałość
13:26Hej! :)
Nieśmiałość - znajome Wam słowo? Pewnie przynajmniej połowie osób, która czyta tą notkę znane i to bardzo dobrze. Przyznam Wam się szczerze, że jeszcze 1-2 lata temu ten problem dotyczył i mnie. Oczywiście jeśli z kimś znałam się już bardzo dobrze nie miałam z niczym problemu, natomiast jeśli kogoś dopiero poznawałam, a co gorsza rozmawiałam z nim po raz pierwszy włączał mi się tryb ''nie umiem mówić, więc tylko głupio się pouśmiecham''. Nie wiem czemu tak się działo, ale chyba miałam tak od zawsze. Napisać do kogoś pierwsza? Nie. A co dopiero się odezwać? Nie ma mowy! Nawet gdy ktoś starał się dłużej zagadać tylko kiwałam i odpowiadałam głupio 'tak' i 'nie'. Jak udało mi się z tym poradzić? Po części pewnie przeszło mi to z wiekiem aczkolwiek w większości sama musiałam to wywalczyć. Na początku łatwo nie było, ale z czasem udało mi się otworzyć na innych ludzi i teraz nie jest dla mnie żadnym problemem podejść i zacząć rozmowę pierwsza. Myślę, że ta nasza blokada siedzi po prostu w głowie. Pewnie nie raz słyszeliście, że to co sobie wmówimy, to będzie. Tak i jest w tym przypadku. Jeśli będziemy powtarzać sobie, że przecież nikt nas nie zje jeśli pierwsi nawiążemy z nim kontakt, że to naprawdę nic strasznego, a wręcz przyjemnego - taka myśl już na dłuższy czas pozostanie z nami i pozwoli otworzyć się na innych ludzi. Pokonać nieśmiałość nie jest łatwo, ale jeśli już raz się to zrobi, później nie będziemy mieć z tym problemu. Oczywiście nic samo się nie zrobi, ale wystarczy odrobina chęci i motywacji, a wszystko jest możliwe! :)
Jak widać wiatr nie był dziś jednym z lepszych pomocników przy robieniu zdjęć.. :)
27 komentarze
Ja niestety jestem bardzo nieśmiała. Staram się nad tym pracować, ale do nowo poznanych osób nie potrafię się przekonać ;/
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
Ja jestem dość nieśmiała, ale od jakiegoś czasu staram się to zwalczyć i chyba idzie w dobrym kierunku :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Do what you love - klik!
ja jestem, z trudem nawiązuję nowe znajomości ;)
OdpowiedzUsuńJesteś cholernie śliczną dziewczyną! :* Zazdroszczę Ci urody :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na pierwszy konkurs na moim blogu, mam nadzieję, że mnie wesprzesz i weźmiesz udział :p
http://moskwasworld.blogspot.com/2015/09/konkurs_13.html
Ja byłam strasznie nieśmiała do piątej klasy podstawówki. Później chyba z tego wyrosłam ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia,i doskonały temat do poruszenia :)
+Obserwuję
MY BLOG --> CLICK <--
ja jestem bardzo smiala z natury:D
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
W życiu codziennym raczej należę do osób śmiałych, jednak często staję się nieśmiała przed występami scenicznymi :( muszę z tym walczyć! :D
OdpowiedzUsuńMi się w duzym stopniu udało zwalczyć nieśmiałość, trochę więcej pewności siebie i samo jakoś wyszło że co raz mniej boję sie nowych ludzi :)
OdpowiedzUsuńp a u l y n n e x - klik!
Miałam dokładnie to samo jakieś 3 lata temu. Strasznie to utrudnia życie. I w pewne wakacje po prostu stwierdziłam "co mnie obchodzi co mogą o mnie ludzie myśleć?" Bo właśnie najwięcej czasu zajmowały mi przemyślenia jak ja wyglądam w oczach innych i co o mnie myślą. Błąd! Oczywiście nie jestem jeszcze duszą towarzystwa, nie muszę być, ale nieśmiałości powiedziałam już papa! :)
OdpowiedzUsuńhttp://to-moimzdaniem.blogspot.com/
Mi bardzo pomogły sesje coachingowe. Z całego serca polecam :)
OdpowiedzUsuńW czasach gimnazjum bylam mega niesmiala... Blog mi troche tez pomogl ja pokonac, dzis juz zupelnie nie mam problemu z niesmialoscia ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mądry post!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Ja staram sie to w sobie przęłamywać :D
OdpowiedzUsuńNowy post! Official Patty :)
Mądry post! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
U mnie ustępuje ona z wiekiem :D
OdpowiedzUsuńMoj blog - KLIK
ja staram się swoją nieśmiałoś schować hehe
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga
Zapraszam na fanpage
Śliczny sweterek. ja w te wakacje stałam się bardziej śmiała ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam
unnormall.blogspot.com
Ja dzięki pracy w wakacje( chcąc nie chcąc musiałam rozmawiać z ludźmi i krzyczeć przez megafon) i blogu stałam się bardziej śmiała.
OdpowiedzUsuńnataa-liiaa.blogspot.com
Bardzo mądrze napisane,super post i ładne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:http://claudiev.blogspot.com
Warto przezwyciężać swoje słabości. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bgrenda.blogspot.com/
Ja już się chyba z tego wyleczyłam - hah ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa jestem zdecydowanie odwrotnością nieśmiałości. Mogę śpiewać na całą szkołę , zachowywać się tak jakbym każdego znała całe życie! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post! : mela-pl.blogspot.com
Ja mam w sobie sporo nieśmiałość, niestety :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, stylstynka :*
ja z nieśmiałością wciąż walczę, ale cieszę się, że napisałaś o tym, że można w tym pojedynku zwyciężyć ;).
OdpowiedzUsuńGratuluję :3 Mimo tego wiatru to zdjęcia i tak są urocze ;). Cudowny kardigan ♥
3maj się ^.*
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Ja kiedyś byłam bardzo nieśmiała, do nikogo się nie odzywałam :/
OdpowiedzUsuńhttp://natuuuu-blog.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńyolooliwkaa.blogspot.com
Ja również borykałem się bardzo dużą nieśmiałością, ale wszystko przeszło z czasem - znalazłem się w grupie rówieśników, gdzie spotkałem się z dużą akceptacją i to pozwoliło mi powoli przełamywać bariery w komunikacji z innymi osobami. Dużo pomogły również wizyty u psychologa, dzisiaj już jestem normalnym nastolatkiem, który po prostu cieszy się życiem ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie za każdy komentarz ! ♥