Napisała post o priorytetach, w których wyraźnie zaznaczyła, że jest to nauka i zniknęła na 2-3 tygodnie...Myślę że to normalnie nie u jednej bloggerki piszącej, jak ja w tym roku, maturę. Czy coś się przez ten okres zmieniło? Zdecydowanie nie. Nadal większość wolnego czasu spędzam z nosem w książkach i ograniczam czas na inne przyjemności do minimum. Przyznam szczerze, że sama się sobie...